Wspinaczka górska - najczęstsze urazy

Wspinaczka górska - najczęstsze urazy

Wspinaczka górska - najczęstsze urazy

Wspinaczka to wspaniały sport i bardzo cieszymy się, że zagościł także w naszym regionie - a mowa o 7 level Centrum wspinaczkowe. Jest to nowe miejsce, które otworzyli nasi przyjaciele i do którego oczywiście serdecznie w ich imieniu zapraszamy!

Wspinanie się to dobra zabawa i oczywiście solidny trening dla wszystkich, nawet dla najmłodszych. 

Jest to bardzo naturalny ruch, do którego matka natura doskonale nas przygotowała, dając elastyczność, zakresy ruchu, mobilność stawów,

siłę oraz kondycję :-) jednym słowem jest to wszechstronny wysiłek, wpływający na zdrowie, ładną sylwetkę a także korygujący wady postawy - zwłaszcza u dzieci i nastolatków - przez co często jest wskazywany jako uzupełnienie zajęć korekcyjnych.

Nie będziemy się jednak rozpisywać o jego zaletach, ponieważ ten temat został juz mocno wyczerpany w materiałach 7 Level :-)

a skupimy się bardziej na potencjalnych problemach zdrowotnych, z którymi możecie mieć do czynienia, kiedy ciało woła Aj! podczas wspinaczki lub po jej zakończeniu.

Do urazów w tym sporcie może dojść w wyniku przeciążeń treningowych, zmęczenia, słabszej dyspozycji, braku właściwego przygotowania motorycznego - wtedy nasze ciało mówi po prostu stop!

Najczęściej mamy do czynienia z dwoma głównymi typami takich osób - typ A - nazwijmy go sportowiec - który jest bardzo aktywny i niemal codziennie podejmuje wysiłek fizyczny, który bardzo często ma różne formy - bieganie, trening siłowo-wytrzymałościowy, siłownia, pływanie, tenis, etc. jednym słowem - nie oszczędza się.

Drugi typ - B - to amator, nie bójmy się tego słowa :-)  który albo trenuje dużo dużo rzadziej :-) 

albo dopiero zaczyna po długiej przerwie, zaczynając od razu z wysokiego C, 

albo po prostu decyduje się po raz pierwszy na podjęcie aktywności.

Urazy obu tych grup różnią się nieznacznie - zazwyczaj typ sportowca przejawia tendencje do bardziej przewlekłych problemów, które długo maskują się i powoli dają symptomy bólowe. Uraz w drugiej grupie powstaje zazwyczaj na skutek przeciążenia w trakcie treningu i mają charakter ostrych stanów zapalnych, uszkodzeń włókien mięśniowych, ścięgien, lub nawet ich zerwania.

Z czym mamy do czynienia najczęściej? Ale to pewnie już wiecie, ponieważ, jak coś zaboli to pewnie zdecydowana większość zagląda do netu  i czyta z zapałem :-)

Wypunktujmy najczęstsze problemy:

  1. ból barku - zastosujmy bardziej ogólne pojecie, ponieważ uszkodzenie pierścienia rotatorów, zespół cieśni podbarkowej, uszkodzenie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia czy samego mięśnia naramiennego - które występują najczęściej, dają bardzo często podobne objawy, które właśnie możemy sklasyfikować jako ów ból barku. A każda z tych przypadłości może wydarzyć się podczas wspinaczki lub być jej następstwem. Dobra informacja jest taka, że możemy to dość szybko wyleczyć :-) Ból barku zazwyczaj pojawia się podczas podnoszenia ramienia ponad głowę - przodem lub bokiem, podczas przenoszenia ręki za plecy lub w nocy zwłaszcza kiedy leżymy na tym boku. 
  2. ból łokcia - to kolejny bardzo częsty objaw u osób wspinających się i może dotyczyć obu jego stron - przyśrodkowej - czyli tzw. łokieć golfisty, lub zewnętrznej - czyli tzw.„tenisista”. Bardzo często ból jest tak silny, że nie można utrzymać w dłoni kubka z herbatą:-) To niezbyt miłe i bardzo upierdliwe urazy, ale na nie też mamy sposoby, a fala uderzeniowa w połączeniu z terapią manualną działają cuda!
  3. ból dłoni - najczęściej przy zginaniu -jako krzyk o pomoc ścięgien mięśni zginających palce oraz troczków zginaczy palców. Ten typ urazów występuje raczej u sportowców, zwłaszcza wspinaczkowych weteranów:-) Spracowane podczas wspinaczki dłonie wymagają mobilizacji międzystawowych oraz odpoczynku.


Tak, jak napisaliśmy wcześniej, każdy z tych urazów, na etapie uszkodzenia typu naciągniecie, naderwanie, jest do wyleczenia. 

Warto zrobić badanie USG, żeby wykluczyć zerwanie całkowite mięśni/ścięgien, które często jest wskazaniem do zabiegu lub operacji.

Zdecydowana większość jednak to urazy wynikające z przeciążenia - huraaaaa!!! Naprawimy to!

 

Co my Lion Rehab, jako ośrodek rehabilitacji, możemy Wam zaproponować, jeżeli doszło już do takiej sytuacji, a potrzebujecie pomocy?

Na pewno dobra diagnostykę, ponieważ podstawą będzie właściwa hipoteza i dobranie skutecznej terapii.

Do tego dorzucimy jeszcze ponad 20 lat doświadczenia fizjoterapeutycznego w ramach której proponujemy sprawdzony model terapii manualnej, wsparcie bardzo skutecznej fali uderzeniowej, terapię powięziową, terapię punktów spustowych oraz ćwiczenia usprawniające. Ponadto sami jesteśmy czynnymi sportowcami, więc urazy sportowe są nam bardzo bliskie.

A jeżeli ktoś ma ochotę na prawdziwy booster efektów, to do terapii możemy dołączyć kriokomorę :-)

Kąpiel w -140 stopni C to mega regeneracja i wielokrotne przyspieszenie naprawy urazów. NIe obawiajcie się, że jest w niej bardzo zimno.

Jest, ale receptory ciała poniżej -100 przestają na nie reagować i jest odczuwalny przyjemny chłód, żeby nie powiedzieć wręcz euforyczny :-)

Warto wspomnieć, że wiele dolegliwości bólowych z powyższych urazów nieleczonych może trwać miesiącami a nawet latami. Wielu naszych pacjentów mówiło wręcz, że przyzwyczaiło się do życia z bólem, i że już tak zawsze będzie. Nic bardziej mylnego! Zdecydowaną większość z nich można wyleczyć w ciągu kilku tygodni, a pierwsza odczuwalna poprawa jest po pierwszych wizytach! 

Serdecznie zapraszamy!

Lion Rehab 

Ośrodek rehabilitacyjno-treningowy 

ul. Prosta 2

Jabłonna

tel. 792 197 175